Jakie są Wasze obserwacje dotyczące dzików w Gdyni? Czy zauważyliście, jak ich obecność wpływa na codzienne życie mieszkańców? Zastanawiam się, czy to tylko chwilowa moda, czy może nowa rzeczywistość, z którą musimy się zmierzyć. Dla niektórych mogą być one urocze i stanowić element lokalnego krajobrazu, ale czy rzeczywiście powinniśmy je traktować jak atrakcję turystyczną? Może warto zastanowić się nad skutkami ich obecności w miejskiej przestrzeni. Jakie macie zdanie na ten temat? Czekam na Wasze historie i przemyślenia.
Przeczytałem coś takiego - https://gdynianews24.pl/dziki-w-gdyni/ - jak to wygląda?
Czy dziki w Gdyni to problem czy atrakcja?
Tematy inne, wątki niepasujące do pozostałych działów. Dołącz do dyskusji 
