Nie mogę się mylić z tym, że mój narzeczony sporo kasy wydaje na o , co ma na oku, ale w góle bez przemyślunku. W ten sposób czuje się lepiej, ale mi się wydaje, że po prostu szaleje i nie rozważa, co będzie później. A to nie jest dobry plan. Stąd może ja mu wybiorę
stoły robocze do domu
.